Już niebawem nastąpi naprawdę wyjątkowy czas – czas przygotowań, zapachów, kupowania prezentów, zdobienia domów, ubierania choinki, słowem – odliczania do Świąt Bożego Narodzenia. Jednym z symboli tego magicznego czasu są kalendarza adwentowe. Otwieranie codziennie jednego okienka zbliża do Wigilii, urozmaica oczekiwanie i – co tu dużo mówić – jest wyjątkową frajdą nie tylko dla dzieci, ale i dla dorosłych, którzy coraz częściej wracają do tradycji sprzed lat i poszukują kalendarzy dla siebie.
Początki kalendarza adwentowego sięgają 1851 roku. Nie miał on jednak tradycyjnej formy, ale codziennie, przez 24 dni, robiono coś specjalnego, żeby uprzyjemnić oczekiwania na Święta – zapalano świece, skreślano kreski czy wywieszano obrazki związane ze świętami lub wkładano codziennie jedno źdźbło trawy do szopki. Pierwszy drukowany kalendarz ukazał się w 1902 roku w Hamburgu, miał kształt zegara z cyframi od 13 do 24, a rok później powstała w Monachium wersja z 24 obrazkami do wycięcia i arkuszem do ich naklejenia w dedykowanych okienkach.
To w zasadzie nie jest żadnym problemem, chociaż… ogromny wybór sprawia, że może być dylemat, jaki kalendarz adwentowy będzie lepszy. Niegdyś kalendarz adwentowy, z – co oczywiste – świąteczną grafiką – był wypełniony czekoladkami i wybierało się tylko odpowiedni obrazek. Teraz jednak nie brakuje również kalendarzy adwentowych z drobnymi upominkami – zabawkami, kosmetykami czy nawet… alkoholami! Są także propozycje dla tych, którzy chcą wykazać się własną inwencją – drobne paczuszki, szufladki, pudełeczka, które można wypełnić własnymi pomysłami.
Kalendarze adwentowe DIY (Do It Yourself – zrób samemu) to prawdziwy hit ostatnich lat. I choć zazwyczaj są to gotowe propozycje, to jednak wymagają odrobiny pracy – czasem już na etapie składania – a już na pewno w przygotowywaniu codziennych niespodzianek. Warto się nieco wysilić, by sprawić, że przygotowania do Świąt, nawet te rutynowe i nużące dla niektórych, przemienić w prawdziwą frajdę i wspaniały, rodzinny czas.
To oczywiste, że jakaś przekąska jest zawsze mile widziana. ALE! Nie musi to oznaczać od razu czekoladek, które – nie ma co ukrywać – nie zawszą są dobrej jakości, jeśli chodzi o gotowe kalendarze adwentowe. Jakie słodkości włożyć do kalendarza adwentowego? Czy można tradycyjne cukierki i czekoladki zastąpić czymś innym?
Skoro kalendarz adwentowy służy odliczaniu do Świąt, warto go wzbogacić o coś więcej niż tylko słodkie przekąski. Idealnym pomysłem będą zadania, które – wykonywane każdego dnia – krok po kroku wprowadzą w wyjątkowy nastrój. To idealny sposób na rodzinną zabawę czy też zaangażowanie dzieci w świąteczne przygotowania, nawet… dla umocnienia związku!
Zadania można dopasowywać pod siebie, swój styl i tryb życia. Ważne, by ich realizacja była przyjemnością, a nie wymagała drastycznych zmian czy zbyt dużego poświęcenia. Warto też pamiętać, że zadań musi być 24! Dlatego warto postawić na prostotę. A zadaniem może być wszystko! Oto kilka przykładów:
Zadania dla dzieci:
Zadania dla dorosłych:
Oczywiście, to jedynie propozycje – każdy powinien wymyślić takie zadania, których realizacja jest możliwa i nie sprawi nikomu kłopotu, przykrości czy dyskomfortu. Otwieranie kalendarza adwentowego powinno się wiązać z radosnym oczekiwaniem i prawdziwą frajdą! Można stworzyć jeden kalendarz dla całej rodziny czy też osobny dla dzieci i osobny dla partnera – wszystko zależy od własnej inwencji.
Tradycje są niezwykle ważne w życiu człowieka. Zarówno ich pielęgnowanie, jak i tworzenie nowych, buduje tożsamość jednostki i rodziny, dlatego warto o nie dbać, a także… tworzyć nowe. Można zrobić swój własny kalendarz adwentowy, zamienić żywe lub sztuczne drzewko na ekologiczną, drewnianą choinkę, upiec zdrowe pierniki czy… odpuścić sobie mycie okien na rzecz partyjki „chińczyka” z bliskimi. Przygotowania do Świąt, czas adwentu i cały grudzień to wyjątkowy moment w roku! Warto zadbać o to, by był magiczny o wiele dłużej niż tylko przez trzy dni.