Choinka to drzewko potencjalnie niegroźne dla człowieka. Cieszy oko, jej zapach nie ma sobie równych – ma same pozytywne konotacje. Mogłoby się zatem wydawać, że jedynym minusem są ostre igły, które czasem możemy poczuć na własnej skórze. Okazuje się jednak, że świąteczny świerk, zupełnie niespodziewanie, może się stać kosztowną inwestycją! Pozbywając się wysłużonego drzewka w sposób wybitnie nieelegancki, a więc wystawiając je przed blok lub wrzucając do kontenera z odpadami zmieszanymi, możemy przypłacić to mandatem w wysokości aż 500 złotych! Dlaczego? – zapytacie. Ponieważ bohaterka świąt Bożego Narodzenia, po wypełnieniu swojej misji, jest traktowana jak każdy inny odpad. Mimo że jako element natury jest w pełni biodegradowalna, także podlega segregacji. Jeśli nie wiemy, jak ją zutylizować, może nas to kosztować kilkukrotnie więcej niż samo drzewko.
Zakup dwumetrowej żywej choinki, która po kilkunastu dniach straci swój urok, to wydatek rzędu 150-200 złotych. Oszczędność przy zakupie choinki ekologicznej – bezcenna. Choinka drewniana może się prezentować równie ciekawie, a przy okazji dajemy odetchnąć naturze i mamy możliwość zaoszczędzić niemałą kwotę na dodatkowe podarki dla naszych bliskich i przyjaciół.
Na szczęście jest alternatywa, w postaci choinki ekologicznej. Nie nadweręży budżetu, jest bezpieczna dla środowiska, dzieci i zwierząt. Na dodatek wyróżnia się swoim designem, gdyż… jest to choinka drewniana – wielosezonowa. Choinka ekologiczna, bo i drewno pochodzi z ekologicznej uprawy. Z jednego pnia pozyskuje się materiał na wiele drewnianych drzewek, które mogą cieszyć oko przez długi czas.